Fidelis memoria. Od upamiętnienia do źródła historycznego
Jugowice, 13-15 kwietnia 2011 r.
Szanowni Państwo,
Pamięć o ludziach, ich dokonaniach, wydarzeniach decydujących o losie pokoleń, wyznacza stosunek dzisiejszych społeczeństw do przeszłości. Pamięć to przestrzeń obcowania z nią ukształtowana dzięki rozmaitym formom upamiętnienia. Sens ich tworzenia celnie streścił w okazjonalnej wzmiance kronikarz Thietmar z Merseburga (zm. 1018): Epitafium(…) non lapide aliquo, sed memori corde inscribendum, lector, exaudi! / Czytelniku, wysłuchaj epitafium (…), które należy wypisać w pamiętającym sercu, nie jakimś kamieniu. Porządek serca, woli i emocji, dziejopis przedłożył nad trwałość rytej w kamieniu treści. Dziś jednak właśnie te materialne wytwory utrwalające pamięć oraz zawarte w nich społeczne wyobrażenia, toposy kulturowe, stanowią rzeczywistość otwierającą możliwości naukowego poznania stosunku dawnych pokoleń do przeszłości.
Mówiąc o jej wierności – fidelis memoria – odnosimy się więc zarówno do sfery osobistych, jednostkowych refleksji, jak też – i to przede wszystkim – więzi zbiorowych, a w konsekwencji kręgu wartości warunkujących postawy tych, którzy pamiętają i/lub którym wciąż się coś przypomina. Podstawowe pytanie brzmi zatem, komu i czemu, jakim osobom, bytom społecznym, instytucjom i zasadom pamięć okazywała się wierna. Ten kierunek analiz ma podstawowe znaczenie w określeniu przydatności świadectw pamięci dla ustalania faktów, rudymentarnej procedury w pracy historyka. W proponowanej refleksji istotny aspekt stanowi uwzględnienie następujących w ciągu stuleciu zmian w funkcjonowaniu pamięci w wymiarze społecznym i kulturowym, a w tym zakresie również odniesienie się do technik upamiętniania oraz zapamiętywania.
Marry Carruthers, wprowadzając czytelnika w świat średniowiecznych wyobrażeń o pamięci, napisała, że ludzie nam współcześni najpotężniejszą, kreatywną siłę ludzkiego umysłu widzą w wyobraźni. Zaś pamięć postrzegają jako coś odtwórczego, zdolność dokładnej repetycji jakichś informacji, umiejętność sama w sobie sprzeczna z definicją tworzenia. Z kolei średniowieczni widzieli rzecz dokładnie odwrotnie. Dla nich pamięć była przejawem i źródłem geniuszu, ponieważ wielość informacji przechowywana w niej była nieodzownym warunkiem twórczego tworzenia. Tę odmienność postaw można zapewne tłumaczyć przejawami technologicznymi, zwłaszcza w zakresie nośników informacji. Kryje się w niej jednak dużo głębszy problem – odmiennego spojrzenia na miejsce człowieka i jego aktywności w otaczającym świecie. Z jednej strony stoi człowiek, który nosi w sobie cały świat, który jak Tomasz z Akwinu w umyśle bez pomocy zapisu tworzy i komponuje największe dzieła teologiczne. Z drugiej strony widzimy człowieka współczesnego, uzależnionego od zewnętrznych źródeł informacji. Dwie różne rzeczywistości – dwa różne podejścia do pamięci.
Tradycyjnie, nasze rozważania w trakcie dziesiątych już spotkań z cyklu Ad fontes… chcielibyśmy skoncentrować na zagadnieniach analizy, odczytywania źródeł i refleksją metodologiczną związaną z praktyką badań. Przyznając kluczowe znaczenie „wierności” pamięci, proponujemy nie tylko namysł nad jej znaczeniem w utrwalaniu zasobu faktów, ale przede wszystkim nad dynamiczną relacją między ludzkimi dążeniami i umiejętnościami gromadzenia wiedzy o przeszłości oraz społecznym wykorzystywaniem tej wiedzy. Roboczo proponujemy, aby rozważania uczestników skoncentrowały się w kilku nurtach:
I. Memoria – wspominanie łączy, a pamięć dzieli? Czy samo powtarzanie pewnych faktów z przeszłości i uznawanie je za faktycznie zaistniałe wystarczy, by stworzyć więzi społeczne? W którym momencie wspominanie łączy, a w którym pamięć dzieli ludzi i całe grupy społeczne?
II. Miejsca i przestrzenie pamięci. Aspekty społeczne i materialne. Jak kształtuje się pamięć w przestrzeni kultury duchowej i materialnej? Czym są i jak funkcjonowały w życiu społecznym– co warto ukazać na konkretnych przykładach – wspólne miejsca konstytuujące pamięć o ludziach i wydarzeniach?
III. Memoria a tradycja. Jak przywołujące obecność minionych osób i wydarzeń działania memoratywne, wyrażające je przedstawienia zbiorowe, pomniki i czynności, czyli komponentyspołeczno-kulturowej przestrzeni memorii wpływają na ukształtowanie się tradycji konstytuujących więzi i tożsamościgrup społecznych? Jak tradycje wpływają na formowanie się tak zdefiniowanej memorii?
IV. Wiele warstw pamięci: w jaki sposób jedno wydarzenie lub ich kompleks jest zapisywany w pamięci różnych grup społecznych w przeszłości i dzisiaj? Czym różni się rola społeczna badaczy przeszłości w różnych kulturach?
Zgodnie z utrwalonym już zwyczajem prosimy o przesłanie tekstów, nad którymi będziemy mogli dyskutować w trakcie obrad, do końca lutego 2011 r. Obrady toczyć się będą w znanym stałym uczestnikom ośrodku „Geovita” w Jugowicach. Bardzo prosimy o przesłanie w ciągu dwóch miesięcy (do połowy września 2010 r.) propozycji tematów wystąpień oraz informacji o rezerwacjach noclegów i posiłków. Wpisowe dla uczestników z referatami wynosi 50 zł, dla dyskutantów 150 zł. Uczestników po otrzymaniu zgłoszenia powiadomimy o koncie, na które należy przelać wpisowe.
Z wyrazami szacunku
dr Stanisław Rosik
dr hab. Przemysław Wiszewski
Kontakt w sprawach organizacyjnych
adres dla korespondencji: dr Stanisław Rosik, dr hab. Przemysław Wiszewski
Instytut Historyczny Uniwersytetu Wrocławskiego, ul. Szewska 49, 50-139 Wrocław
e-mail: ;
tel. +48 603-751-43 (S. Rosik); +48 663-222-080 (P. Wiszewski)